Moje problemy z wagą zaczęły się w okresie dojrzewania. Radykalny wzrost nastąpił po maturze. Czteromiesięczne wakacje doprowadziły do zmian w moim organizmie. Kiedy zaczęło mi to przeszkadzać, oczywiście podejmowałam próby zrzucenia zbędnych kilogramów.

Skutki były różne. Najczęściej kończyło się to efektem jo-jo. Miałam kilka prób walki z nadwagą. Cudem udało mi się zrzucić około 13 kilogramów. I stop. Skończyło się. Nastąpiła rezygnacja.

Wreszcie podjęłam decyzję, że chcę po prostu zacząć czuć się dobrze „we własnej skórze”.

Skontaktowałam się z Eweliną. Moje nastawienie na współpracę było bardzo pozytywne. Chęci bardzo duże. Choć nie ukrywam, że trochę się obawiałam.

Początki oczywiście były trudne. Ciężko było zrezygnować z wielu rzeczy i przyzwyczajeń. Jednak czego się nie robi, żeby zacząć wyglądać i czuć się lepiej.

Ewelina udzieliła mi ogromnego wsparcia. Jej wiara we mnie i motywowanie mnie pomagały przetrwać każdy dzień. Mimo tego, że używałyśmy słowa „dieta”, to wcale tego tak nie odbierałam.

Plan posiłków był tak ułożony, że każde danie przygotowywałam z ogromną chęcią. Wdrożone zalecenia nauczyły mnie postrzegać zdrową żywność jako dania smaczne i pyszne.

Oczywiście jak w każdym programie pojawił się kryzys. Waga nie chciała „współpracować”. Zaczęłam myśleć, że jeśli się to nie zmieni, to dalsza walka nie ma sensu. Na szczęście Ewelina nie pozwoliła mi się poddać.

Jej determinacja i wiara we mnie poprawiały samopoczucie i pozwalały pozytywnie myśleć. Z lepszym nastawieniem coś zaczęło drgać. Dzięki temu zrzuciłam dodatkowe 16 kilogramów. Ogólnie udało się pozbyć 29 kilogramów. Moja samoocena i wiara w samą siebie zmieniła się diametralnie.

Rewelacyjnym uczuciem jest móc wejść do sklepu i kupić coś, co się podoba od razu, a nie czekać na zamówienie większego rozmiaru.

Jestem bardziej pewna siebie. Zauważyli to wszyscy moi bliscy i przyjaciele. Jestem teraz uśmiechniętą i szczęśliwą kobietą.