Adresatem diety był mój 12- letni syn. Dzięki profesjonalnej i pełnej zaangażowania postawie Pani Dietetyk schudł 10 kg w ciągu 4 miesięcy. Jadłospis opracowany przez Panią Ewelinę w pełni zadowalał dziecięce podniebienie. Wizyty były każdorazowo przyjemnym spotkaniem, w trakcie którego Pani Dietetyk uważnie wysłuchiwała sugestii aby następnie zaproponować nowe korzystne rozwiązanie. Będąc świadkiem i uczestnikiem procesu chudnięcia syna, podjęłam decyzję aby zawalczyć także o swoją wagę, wygląd i samopoczucie. Zatem, do zobaczenia Pani Ewelino!
Marta-22kg Pana Krzysztofa
Zdecydowana większość zdjęć przemian należy do kobiet. Pragnę jednak nadmienić, że Panowie również spisują się rewelacjnie. Pan Krzysztof zrzucił 22kg. Dodam, że Pacjent sam gotuje! Da się Panowie!
czytaj więcejPoznajcie wspaniałą kobietę. Ewa to mama trójki dzieci, która postanowiła zawalczyć o siebie.
Silną wolą i determinacją zrzuciła 30kg.
Poniżej opis histrorii Ewy.
Ta myśl: „teraz gdy mam już troje wspaniałych dzieci czas zawalczyć o siebie”.
Problemy z wagą zaczęły się 2007 roku, gdy zaszłam w pierwszą ciążę, przytyłam wtedy około 30 kg.
Później przez 7 lat waga skakała z 85 kg na 65 kg i wracała do 85 kg.
2015 roku zaszłam w drugą ciążę — wtedy nie było tak źle. W 2016 roku zaszłam w trzecią ciążę i znowu przytyłam prawie 30 kg.
Różne diety wyszukane w internecie, ale bez żadnego efektu bądź z efektem jojo.
Po prostu głodówka, po której i tak wszystko wracało z podwojona siłą.
Wszelkie starania i nic, aż w końcu usłyszałam o Pani Ewelinie. I tak znalazłam się w gabinecie mojego Anioła (Pani Eweliny), pełna niepewności i strachu czy dam radę.
Wizyta pełna pytań: co lubię, czego nie lubię, analiza moich wyników badań. Pełen profesjonalizm.
Po wyjściu z gabinetu wiedziałam, że trafiłam w ręce profesjonalistki, która stała się już wtedy moim Aniołem.
Nie mogłam się doczekać pierwszej diety i jedyne czego się obawiałam to tego, że przy trójce dzieci nie będę w stanie jeść posiłków w wyznaczonych porach.
Później jednak okazało się, że posiłki są tak łatwe i szybkie do wykonania. Potrafiłam pogodzić ich przygotowanie z zajmowaniem się moją trójeczką.
Czułam się rewelacyjnie i byłam tak pozytywnie nastawiona i co najważniejsze jadłam to, co lubiłam i nie byłam nigdy głodna.
Z dnia na dzień czułam się zdrowsza, silniejsza, piękniejsza. Gdy wysyłałam maile do Pani Eweliny, jej każda odpowiedź, pochwały dodawały mi jeszcze więcej sił i wiary w siebie.
Utwierdziłam się w przekonaniu, że jeść zdrowo to znaczy jeść pysznie. Czasami bywało tak, że nie miałam w ciągu dnia możliwości napisać do Pani Eweliny i robiłam to późnym wieczorem. Ku mojemu zdziwieniu praktycznie zawsze w ciągu paru minut otrzymywałam odpowiedź. Zawsze konkretną, pomocną i pełną życzliwości. Wtedy właśnie myślałam Anioł... Była zawsze, gdy potrzebowałam.
Co dziwiło chyba każdych — nie miałam żadnych kryzysów, bo dlaczego skoro jem pysznie, nie chodzę głodna i co najważniejsze jem zdrowo.
Najwięcej sił dodawał mi również mój mąż i najstarszy syn, w którego oczach widziałam słowa „Mamo jestem z Ciebie dumny”.
Dziś wiem, że trafiłam w najlepsze ręce i że Anioł to za małe słowo, by określić Panią Ewelinę.
Jestem dumna z siebie i Pani Eweliny, bo bez niej nadal byłby rozmiar 44, a tak jest 34/36. :)